1) Po liście obecności zostało nas niewiele, bo tylko pięć autorek. Nasze grono opuścił Zombbiszon, autor Alexandra. Aktualnie: jest nas jednak sześcioro ;)
2) Lada dzień skończę zakładkę określającą zasady, na jakich w naszym uniwersum działa magia. W zakładce znajdą się również opisy poszczególnych dziedzin. Jeżeli ktoś z was ma swoją wizję jakiejkolwiek z nich, najwyższa pora, by przesłał jej opis. Tekst nie musi być długi - moje mieszą się w zakresie 9-20 zdań. Opisu nie trzeba nijak stylizować, ma być konkretny, łatwy do przeczytania i zrozumiały. Sama piszę według schematu: specyfika dziedziny (cechy charakterystyczne, czym się wyróżnia pośród innych), poddziedziny (o ile jakieś są), możliwości, jakie daje ten rodzaj magii i na końcu ograniczenia.
Póki co, sytuacja wygląda następująco:
- magia uzdrowicielska --> zarezerwowane; czekam na tekst Isleen
- magia żywiołów --> zrobione, mój opis (który ewentualnie można wymienić)
- magia czasu --> zrobione, mój opis (też można go wymienić, jeśli komuś zależy)
- iluzja --> niejasne; Zorana, wspominałaś, że możesz się tym zająć - chcesz czy mam napisać?
- magia mentalna --> wolne; brak opisu
- magia krwi --> wolne; brak opisu
- nekromancja --> zarezerwowane; opis w budowie (mój)
- alchemia --> wolne; brak opisu
Jeżeli pominęłam jakąś fajną dziedzinę, możecie proponować co dodać.
3) W trakcie mojej rozmowy z Zoraną padła myśl, że sporo rzeczy w naszym uniwersum jest nielogicznych; m.in. geografia. Owszem, jest, bo pierwowzór naszego świata wymyśliłam będąc w pierwszej klasie gimnazjum, nie wiedząc jeszcze mnóstwa rzeczy. Póki jest nas mało, a blog działa, jak działa, mamy niepowtarzalną szansę coś zmienić. I tak będę robić nową mapę świata, bo większość starych musiałam usunąć ze względu na zmiany personalne na blogu. Prawdę mówiąc, jest mi obojętne, czy mam robić nową-starą mapę, czy coś z zupełnie innym układem lądów. Zasadnicze pytanie, czego chcecie wy: ma zostać, jak jest, czy poprawiamy?
Prosiłabym o jasną odpowiedź.
Jeżeli poprawiamy, to są trzy opcje:
a) spotkajmy się na jeden dzień "w realu", w miejscu, do którego będzie nam wszystkim w miarę wygodnie dojechać, rozłóżmy na stole arkusz papieru i narysujmy wspólnie nową mapę - a przynajmniej jej wstępny zarys, który będzie można potem komputerowo obrobić.
b) umówmy się na konkretny dzień na konferencję i zróbmy mapę zdalnie; przez Internet; zacznijmy od burzy mózgów co nam nie pasuje w obecnym układzie i nanośmy poprawki. Zorana wspomniała, że podobno istnieją programy do zdalnego rysowania.
c) opcja na leniucha, czyli wypisujecie co wam nie pasuje w obecnym układzie, a ja robię nową mapę według waszych wytycznych i swojej obecnej wiedzy. Opcja o tyle słaba, że nie znam się na wszystkim i mogę zwalić np. kwestie gospodarcze. Ale jak wam to nie przeszkadza, ok, mogę zrobić, czas znajdę.
Proszę wszystkich o wypowiedzenie się, terminu nie ma, ale prosiłabym w najbliższych dniach.
2 komentarze:
2. Co do iluzji, chyba wysłałam Ci gdzieś wiadomość, że chcę jednak z tego zrezygnować... ale po namyśle:
Iluzja
Zdolność (np. zwodniki, skrzydlaci) lub umiejętność magiczna (magowie), polegająca na manipulacji różnymi zmysłami osoby, na której postrzeganie wpływa osoba posługująca się tą mocą. Jako umiejętność rasowa, iluzja oddziałuje nie tylko na zmysł wzroku, ale także dotyku, węchu czy słuchu. Tak zaawansowane umiejętności wśród ludzi czy elfów spotykane są rzadko i wymagają lat pracy, co nie oznacza, że nie jest ona dla nich nieosiągalna. Zdolność oszukiwania obrazem może być wykorzystana nawet przez podlejszych magików, osiągalna jest również przy pomocy odpowiednio zaklętych artefaktów magicznych. Siła iluzji zależna jest nie tylko od umiejętności i czasu poświęconego przez osobę ją rzucającą, ale także od doświadczeń i siły woli osoby 'oczarowanej' oraz, rzecz jasna, okoliczności i spostrzegawczości uczestników.
Nanoś poprawki wedle uznania, pisałam od ręki z biblioteki.
3. Ja jestem za generalnymi poprawkami, bo obawiam się, że będzie trzeba kontynenty rozpisać pod już istniejącą historię (która, nie ukrywam, jest dla mnie i moich opowiadań istotna, ostatnio sporo czasu spędziłam w kalendarium). Jako że wielokrotnie i na długo mam problemy z internetem, proponuję spotkanie w Warszawie. Studiuję daleko, więc w grę wchodzą tylko weekendy i muszę wiedzieć o tym wcześniej. Oczywiście konferencja wcześniej to też dobry pomysł. A program, o którym wspominałam, jest dość nieporęczny (gorszy od painta), stąd jest dla mnie ostatecznością.
Piszę na szybko, bo jestem na uczelni, przepraszam, jeśli wydźwięk będzie jakiś nieładny.
2. Doczytam o alchemii i wytrzaskam opis. Raczej standardowy, bo dopiero zaczynam interesować się tematem.
3. Jestem na miejscu w Warszawie, więc spotkanie mi pasuje. Weekendy ok, tylko ustalajmy z wyprzedzeniem, bo prawdopodobnie będę pracować. Możemy nawet spotkać się u mnie w mieszkaniu, jedzenie i herbata będą za darmo. Minus: niektórym pożre to pieniądze i czas na dojazd.
Konferencja też mi pasuje. Plusy: można się na spokojnie zastanowić. Jeśli podniesiemy tylko najważniejsze kwestie, to nie powinno zająć to bardzo dużo czasu. No i każdy może pisać z domu. Minusy: jeśli będziemy chcieli pozmieniać wszystko, to pewnie wszystko się przeciągnie. Nie będziemy mogli usiąść z kartką papieru. Nie będzie elementu, jakim jest spontaniczna burza mózgów.
Program do zdalnego rysowania może się sprawdzić przy rysowaniu małych fragmentów mapy. Dużych ani całej mapy nie da rady. Jest uciążliwy, ale jego niewątpliwą zaletą jest to, że jest. Więc coś tam możemy rysować. :)
Prześlij komentarz