Przewodnik

Linki-obrazki

Misje
I. Więzi przyjaźni
Spotykasz po latach kogoś, kto dawniej był ci bliski. Wplątuje cię on w jakąś historię, która nie dość, że z czasem się komplikuje, to w dodatku budzi w tobie wątpliwości co do intencji przyjaciela.

II. Linia frontu
Kerończy natarli na Prowincję Demarską. Oblegany jest sam Demar. Jedni ludzie stają do walki, inni uciekają ze spalonej ziemi. Napastnicy, obrońcy i cywile. Po której stronie staniesz?

Opcjonalnie: Udział w buncie niewolników w Wirginii bądź inne miejsca walk.

III. Rekonwalescencja
W nie najlepszej kondycji trafiasz do wioski lub klasztoru. Wydaje ci się, że trafiłeś w dobre ręce i że wkrótce będziesz mógł opuścić to miejsce. Okazuje się jednak, że z pozoru życzliwi i uprzejmi ludzie skrywają przed tobą jakąś tajemnicę.

IV. Zabij bestię
Coś napada, nęka mieszkańców. Zawierasz umowę z wójtem - dostarczysz głowę bestii za określoną cenę. Okazuje się jednak, że stworzenie nie działa bez powodu - jest w jakiś sposób prowokowane przez mieszkańców.

Opcjonalnie: Bestia jest wrażliwa na hałas z karczmy albo ludzie naruszyli w jakiś sposób jej rewir (weszli na jej teren, zajęli leże ze względu na drogie surowce itp.)

V. Nielegalne walki
Dochodzą cię słuchy o nielegalnych walkach prowadzonych w okolicy. Położysz im kres czy może postanowisz wziąć w nich udział dla własnego zysku? Pieniądze nie leżą na ulicy.

VI. Zlecone zabójstwo
Dochodzi do zamachu, w wyniku którego ginie ktoś ważny. Podejmujesz się odnalezienia zabójcy – albo jego zleceniodawcy. Od ciebie zależy, czy dojdzie do aresztowania winnych, czy pomożesz im uniknąć kary.

VII. Egzekucja
W mieście lub wiosce szykuje się egzekucja. Znasz sprawcę albo sam doprowadziłeś do jego schwytania. Realizacja wyroku coraz bliżej.

Opcjonalnie: Z czasem nabierasz wątpliwości, czy skazaniec faktycznie jest winny i chcesz go uwolnić lub dochodzą cię pogłoski, że ktoś może chcieć uwolnić kryminalistę.

zamknij
Spis kodów
Spis opowiadań
Baśń o wolności: Preludium (autor: Nefryt) Gdy demon odzyskuje człowieczeństwo, przypomina sobie jak być człowiekiem.(autor: Zombbiszon) Nikt nie zna prawdziwego bólu do czasu aż nie straci kogoś bliskiego sercu. (autor: Zombbiszon) Wendigo i Driada (autor: Zombbiszon) Domek, zupa, sukkub i historia (autor: Zombbiszon) Sen i niespodzianki (autor: Zombbiszon) Boląca strata i niepokojący gość! (autor: Zombbiszon) Cienie i nowy przyjaciel (autor: Zombbiszon) Kruki (autor: Zombbiszon) Cienie i Starsze Dusze (autor: Zombbiszon) Zło Kor'hu Dull (autor: Zombbiszon) Złodziej Twarzy i Koszmar (autor: Zombbiszon) Królewiec (autor: Zombbiszon) Przed świtem (autor: Nefryt) Król Żebraków i nowe drzwi (autor: Zombbiszon) Akceptacja (autor: Zombbiszon) Nostalgia (autor: Nefryt) Nowa droga i niespodziewane wyznanie? (autor: Zombbiszon) Biały i zielony daje czerwony! (autor: Zombbiszon) Nowe wyzwania w nowym życiu (autor: Zombbiszon) Krąg tajemnic (autor: Zombbiszon) Jack (autor: Zombbiszon) Czasami to mrok daje najwięcej światła (autor: Zombbiszon) Trzy sceny o szpiegowaniu (autor: Nefryt) Morze bólu. Promyk nadziei ... (autor: Zombbiszon) Sól (autor: Olżunia) Dyjanna Muirne: Miecz może być dowodem wszystkiego (autor: Zorana) Uszatek i Kwiatek na tropie przygody: Przypadłość parszywej gospody (autor: Paeonia i Szept) Gdy gasną świece (autor: Zombbiszon) ... Najjaśniej płoną gwiazdy nadziei. (autor: Zombbiszon) Elias cz. 1 (autor: Zombbiszon) Elias cz. 2 (autor: Zombbiszon) Historia (autor: Zombbiszon)
zamknij

Chat

Pogoda:
    Czy wspominane było już to, że nadeszła zima? Tak? Nie? A więc...
    Zima znowu zaskoczyła Kerońskich kierowców! Tak, wozy na traktach powywracane, mają teraz to oni nauczkę, że galopować na lodowych zakrętach nie należy, nawet jeśli ściga cię stado wygłodniałych wilków plagi, które to zjedzą wszystko co znajdą na swej drodze, a i okropną wysypką zarażą nawet niewinnego ziemniaka.
    Śnieg sypie i w przeciągu dnia zasypuje wszystko co żeś rano odśnieżał. Ludzie (i nie tylko) tracą wiarę i zaprzestają tej żmudnej czynności, no bo przecież po cóż to czynić skoro i tak wysiłki te idą na marne? Lepiej, żeby nam nasypało śniegu po rzyć, a potem biadolmy.
Co obrotniejsi kują w lodzie ślizgawki i tory przeszkód z myślą o pociechach, które cały chaty roznoszą, ale to przecież miało być o pogodzie...
    Mróz! Ciepłe, wełniane onuce babci Okruszki przydadzą się teraz, więc naciągnij je na nogi i koniecznie zaceruj każdą dziurę - jakakolwiek utrata ciepła niepożądana! Medycy zalecają zapijanie się ciepłymi napojami, choć przecież wiadomo, że każden jeden chłop postawi na gorzałkę.
    Patrolujący teren konni strażnicy donoszą także o wybrykach psotnej młodzieży: planowane wyścigi, na których zarabiają szczęśliwcy wiedzący na kogo postawić stały się plagą oblodzonych traktów. 
    Śnieg sypać będzie intensywnie do świąt, potem przewidywane ocieplenie, choć niewielkie. W momencie przejścia w nowy rok mróz ma nas znów otulić niczym cycata dziwka chuderlawego prawiczka.


Halo, tu Keronia:
 Aresztowania w Królewcu 
    Wysoko urodzeni posądzeni o rzekome knowania przeciwko miłościwie nam panującemu najeźdźcy. Liczne aresztowania, a także procesy. Wróżbici przepowiadają, że czarne chmury wiszące nad naszym krajem wkrótce zbiorą swoje żniwo, a my staniemy się Wirgińską prowincją. Oby bełty te okazały się pijackimi historiami, a rzekomym zdrajcom życzymy miłościwego kata, co to ich na raz zetnie, a nie na dwa.

Powrót smoków?
    Wioski w okolicach Królewca puszczone z dymem, a rzekomo, strumień ognia nadszedł z góry... Tak, dobre wasze skojarzenia, bo ludzie i zrozpaczeni mieszkańcy także obwiniają o to smoki, które także chroni pakt nietykalności.Gadów jednak nie widziano od wieków, a przecież każdy przyzwoity Kerończyk wie, cóż pojawienie się smoka może dla nas oznaczać. Jeśliby wierzyć legendom, niepodległość już bliska... Ale. Właśnie, ale. Czy ktoś tu aby nie przesadził z gorzałką i fajkowym zielem?

Uczta! 
    Jakoby chcąc się przypodobać ludowi, który cierpi głody i nieurodzaj (przynajmniej tak twierdzi), jakoby chcąc przypodobać się Wilhelmowi i w końcu niejako pragnąc by w końcu traktowano ją poważnie, Szafira organizuje Wielki Turniej Królewski.
    Rycerze zjeżdżają do stolicy naszego państwa, aż miejsc w karczmach brakuje, aż zasypane śniegami szlaki stają się znów przejezdne, aż lodowi piechurzy nie wiedzą czy zjadać biednych wieśniaków, czy bogatych rycerzy, których trudno z zębów wydłubać.

Błękitna krew smakowitym kąskiem 

    Banda Nefryt, całkiem zresztą nam wszystkim znana, znów działa. O ile przez dłuższy okres czasu nie mieliśmy zbyt pewnych informacji, teraz już wszystko jasne - szykowali porwanie!
    Rzecz jasna, nie porwano byle wieśniaka w brudnych onucach, ale barona i baronessę Tiamant, oraz podopiecznej samego earla Wintersa! Czy leśna dzikuska nie wie czym to może grozić? A może właśnie wie i gra na nosie Wirginii i sprzymierzeńcom naszego wspólnego wroga? Jedno jest pewne, igraszki rozpoczęte, a gry wstępnej nie było.

Sekret nieśmiertelności 

    Zawsze każdemu marzył się żywot wieczny, którego nieco zasmakowały przecież dzieci Starszego Ludu dobrze nam wszystkim znane jako elfy. Ale nie tylko przecież oni są długowieczni. Prowadzone są aktualnie badania na wampirach, a dowiedzieliśmy się tego od jednego, który uciec zdołał. Nim jednak opowiedział nam kto, gdzie, kiedy, jak, po co i dlaczego - rozsypał się w proch.
    Wąpierze z brudnymi i czystymi onucami, strzeżcie się!

Za bochen znów pięć miedziaków! 

    Tak, zima nas nie oszczędza i za najtańszy rodzaj chleba na rynku trzeba będzie zapłacić pięć miedziaków, zamiast dwóch jak było do tej pory. Ludność wszczyna bunty, ale tym razem nie jest to do końca wina radnych i samej królowej. Szlaki zasypało, a przecież wozy z importu skrzydeł nie mają, to i nad zaspami nie przefruną. Wniosek prosty, pora zacząć samemu piec i należy przy tym uważać, żeby rzyci nie spalić.

Podejrzane? 

    Skalne Miasto, dotąd skryte poza mapą w końcu zostało mnie więcej namierzone. Wszystko to przez tajemniczych łowców, którzy pojawili się na naszych ziemiach. Są okrutni. Są bezlitośni. Są głodni nagród. I nie lubią owsianych ciasteczek. Co tu robią?

Białogłowy zrozpaczone! (ale nie do końca) 

    Dusza towarzystwa, ubóstwiany przez wszystkie damy i panie z ślicznie dekorowanych saloników przeżywają istną traumę. Earl Winters bowiem miał nieszczęśliwy wypadek na polowaniu. Pogłoski głoszą, że był tak zajęty rozmową z jakąś damą, że nie zauważył gałęzi i przyrył o nią czołem, a następnie spadł ze swego wierzchowca! Jak na opieszałego arystokratę przystało, przejął się swym stanem i tymczasowo wycofał z życia towarzyskiego.
    *Dopisek dla wszystkich niezaspokojonych kochanek - zaszył się w swej rodzinnej posiadłości, a przyjmuje od momentu gdy słońce zajdzie.

Koniec bierności? 
    Doszły nas słuchy, jakoby Długousi włączyli się do wojny. Widziano ich uzdrowicieli leczących... Wirgińskich żołnierzy! Tak, magowie oburzeni, a radni już knują jakby tu elfów wykurzyć z ich ukrytego miasta. Chociaż, czy aby na pewno warto wypowiadać wojnę rasie, która była na tym kontynencie pierwsza? W końcu tych paru uzdrowicieli mogło być tam... Przypadkiem.

Starcie! 
    Twierdza gubernatora... Czy każdy z nas ma ten obraz przed oczami? Strzeliste wieże. Kraty w oknach. Czarne ptaki krążące nad dachami... I bójka. A może raczej walka... Lecz jednak, kto z kim się bił i o co? Sami pracownicy i mieszkańcy mówią, że to jedynie sprzeczka straży, ale okoliczni wieśniacy mówią, że to robota Zamaskowanych... Czy Bractwo Nocy powinno uznać ich oficjalnie za swoją konkurencję? Czy będzie to dla nich bezpieczne?


Całkiem (bez)sensowne bełty wróżbitki zza rogu - Wróżka Pierdziuszka radzi:


Płonnice:
    Wróżka Pierdziuszka nie ma ci nic ciekawego do powiedzenia. Idź sobie. Denerwujesz wróżkę. Jesteś martwa, a martwym się nie wróży. Sio! Och... Co moje oczy widzą, chcesz mnie przekupić orzeszkową nalewką. Dobrze, powiem ci więc, że w nadchodzącym tygodniu możesz spodziewać się szczęśliwej monety. Spotka cię także coś dobrego. Ale jesteś martwa. Wróżka lojalnie przypomina!


Mieszańce:
    Fortuna bywa paskudną dziwką i wkrótce się o tym przekonasz. Wieszcze oczy wróżki nie mogą dostrzec konkretnego dnia, bowiem przyszłość przesłania gęsta mgła, ale w powietrzu wiszą kłopoty. Coś jest na rzeczy, coś co wygląda jak młody i niedoświadczony nekromanta, czule szepczący na ucho kościotrupowi. Wystrzegaj się dziwnych dzieciaków!
    Dla najmłodszych: cukierkowy miś koala, w dniu świętego, roznosić będzie słodkie wypieki babuni Mróz. Rodzice mieszanych pociech proszeni są o pilnowanie maluchów, bo w lasach wróżka wyczuwa obecność dzieciojadków.

Wampiry:
    Rady wróżki pierdziuszki są nieomylne, jednak przez częste ostatnio przypadki niedopowiedzeń, a nawet zakłamań, wróżka sugeruje tylko, że wampirom zagrażać mogą łowcy, którzy pojawili się w miastach Keronii. U ich boków drepczą zdziczałe psy, na krwiopijców wyczulone, więc jeśli chcesz cały pozostać, lepiej unikaj ludzkich siedzib.
    Najmłodsi przemieńcy, mogą liczyć na kubeczki z krwią przy najbliższej pełni, bowiem nadchodzi czas wampirzego święta, podczas którego chochlik wąpierz z brudnymi onucami, prezenty rozdaje.


Elfy:
    Nadchodzi czas świętowania, święta niemalże za progiem. Należy uważać na dziwne osobniki o boskich pośladkach, które na golasa po lasach hasają, mając tylko czapeczkę do okrycia. Wróżka sugeruje, że mogą okazać się zagrzybionymi, zboczonymi staruszkami wyszkolonymi w magii iluzji, co by naiwne, młode panny znieprawić.
   Szykując się do świąt, należy uważać na jemioły, które podstępnie wkradają się do domostw i nieszczęście przynoszą. Pomocne przeciw małym stworkom będą koty, a i szczęście w święta przyniosą.


Krasnoludy:
    W świąteczny czas, kiedy życie staje się piękniejsze, gdy miód i orzechowe ciasteczka wysypując się z mis, wróżka radzi aby porzucić kilofy, topory i tarcze, bowiem przyszedł czas zabawy! Swoboda, śmiech i tańce, tym krasnoludy powinny zajmować się przez święta, na później pozostawiając zmartwienia i troski o zasypane śniegiem tunele.


Ludzie:
    Wróżka zatruta ostatnim podarkiem od wiejskiego chłopaczka, nie ma siły, aby spojrzeć w przyszłość. Przeklina tylko pod nosem człowieczy naród i prosi bogów, by ludzkiemu plemieniu uprzykrzyli życie, aby plagi zesłali, by woda zatęchłą się stała, a żywność niezdatną do spożycia.


Skrzydlaci:
    Rozmyty obraz pokazał wróżce, że nadchodzi dla podniebnych okres miłości i szczęścia. Ponoć na święta ze swoich legowisk puchatych, na świat wyszły małe, pulchne cherubinki, które do skrzydlatych garną się jak misie do miodu. Wróżka radzi, by otworzyć swe serce na nowe doświadczenia, aby emocje je wypełniły i uskrzydliły.


Olbrzymy:
    Śmierć. Wojna. Kości. Gorzałka. Rywalizacja. Że świąt nic nie będzie. Unikać innych ras, by nie wywołać niepotrzebnych konfliktów. W razie kontaktu czym prędzej się oddalić i zaszyć w jednym z olbrzymich miast. Zaleca się opuszczenie siedzib po północy trzeciego tygodnia.


Ploteczki Szurniętej Dzieweczki:


   * Całkiem już nieżywi świadkowie w pośmiertnych żalach wygłaszanych przypadkowym przechodniom, wspominają cichym, urywanym głosem o tym, że w Bractwie Nocy nie dzieje się dobrze. Ponoć nastąpił wielki przewrót, podobno ktoś kogoś życia pozbawił, a wszystko przez nieporozumienie i dziwne oskarżenia jakoby medyk jakowyś, uwiódł osławionego Upiora, a ten chcąc się wymigać wskoczył do wanny członka Rady, czym go wystraszył tak okrutnie, że mąż dzielny całkiem golusieńki z komnaty wypadł jak chybka strzała i przez dziedzińce i korytarze przeleciał, wprawiając kobiecą część Bractwa w osłupienie.


  *  Z pustynnej siczy nadeszły nowinki. Po dziewięciu miesiącach na świat przyszło marcusowe pokolenie. Arrakanie nie całkiem zadowoleni, że ich starannie dobierane potomstwo skażone zostało krwią obcego. Nic jednak zrobić nie mogą, a nowy naib stara się uspokoić wewnętrzne niepokoje i wychować w myśl plemiennych tradycji córki i synów marcusowych lędźwi.
    Marcus poszukiwany przez arrakańskie niewiasty - każda chce ażeby spełniał ojcowskie powinności i z każdą wziął ślub jak nakazuje tradycja, która nie ma nic przeciwko posiadaniu żon kilkunastu. Jeśli zaś żon i dzieci będzie znacznie więcej niż mówi o tym tradycja, sprawę rozstrzygać będzie naib, który udzieli błogosławieństwa osobistemu haremowi szalonego męża. Plotki donoszą także o tym, jakoby Marcus miał przejść do siczowej historii jako Ten Który Spłodził Tysiące.

   * Ognistowłosy najemnik oddał się w ręce krasnoludzkiego karczmarza. Tak, Lofar, czyli Ten Który Zabija Patelnią w końcu spełnił swe ogniste żądze i wychędożył mieszańca, a krzyki i jęki aż na ulicach było słychać.
    Od tamtej pory Pod Brykającym Kurczakiem uznane zostało za oficjalny przytułek dla tych, których cycki i niewieście pośladki nie interesują.

  *  Krąży plotka jakoby wilkołak Wisielec poszedł w tango z nieletnią córką karczmarza, za co obcięto mu przyrodzenie. Co dociekliwsi twierdzą, że właśnie dlatego zostawiła go szamanka, która od tej pory wędruje z blondwłosym elfem, który za uchem zatkniętą ma kościaną fajkę.

    Wirgiński żołnierz znany pod pseudonimem "Skaza" rzekomo szpieguje dla Keronii tylko dlatego ażeby przypodobać się herszt zbójeckiej bandy. Chodzą słuchy, że to poważne.
    Przestroga dla Skazy - uważaj człowieku, władco gaci niepranych na tę pannicę, która gry wstępnej nie uznaje!

   * Pijaczek, co po ulicach małego miasteczka się błąka, w nietrzeźwym, gorzałkowym stanie, zdradził królewskiemu minstrelowi, że ponoć elfka Iskra i hersztówna bandy Nefryt od miesięcy kilku, żyją sobie razem. Przysięgał na swoje brudne onuce, że panny dwie ku sobie się mają i nawet próbując wciągnąć w swoje gierki pewną szamankę i elfkę wygnaną. Pijaczek ręce dawał sobie odciąć, że słyszał coś o tworzeniu żeńskiego zakonu, do którego chcą nie tylko przystąpić i poprowadzić, ale który miałby przejąć władzę w Keronii. I tak miałyby nastać czasy panowania kobiet.

   * Neitsyt i Lucien Poszukiwacz oficjalnie zaręczeni. Najwyraźniej pan zabójca z Bractwa Nocy znalazł sobie nową kobietę i nową miłość. Kto będzie następny? Czyje serce za jakiś czas zdobędzie Lucien, ogłoszony przez wszystkich Łamaczem Serc i Wrednym Dupskiem?

    Aed, rzezimieszek w loszkach trzymany pokazał pazur!
Jeden ze strażników z podrapaną do krwi facjatą zarzeka się jakoby mieszaniec miał kocie wąsy, uszy i ogon! Czy to choroba? Czy to magia? Czy to ma coś wspólnego z nowym rodzajem fajkowego ziela? A czy najważniejsze, czy to jest zakaźne?

   * Bobry wszystkich krain, nadchodzę w chwale!
    Tak krzyczał ponoć czerwony mag, przywódca Bractwa Nocy po czym rzucił się w wir tańczących panien. Jak widać, na każdego działają powabne kształty. Dlaczego jednak nazwał je bobrami?

    Lodowe strzygi zaatakowały! Spotkanie lodowego stopnia miało miejsce w północnej części Królewca i skończyło się równie szybko, co się zaczęło. Podobno widziane były piekielne ognie, które kontrolowała ruda kobieta, ale może to tylko plotki ciekawskich.

   Kaino walkor zaręczył się z pannicą z domu wysoko usytuowanego, albowiem wybranką jego Sol niewiadomego herbu i pochodzenia. Co złośliwsi mówią, jakoby zaręczyny wynikiem były prezentu jaki Kaino ma odebrać za dziewięć miesięcy...

  Uliczny kaznodzieja Jasha, przydupas olbrzyma Jaruuta, porzucił swoje nawracanie niewiernych grzeszników i postanowił udać się na wieś, by tam zamieszkać i sadzić marchew. Z pasją opowiadał, że to pomarańczowe warzywko jest lekiem na całe zło, na wszystko co nieprawe i okrutne. Kłucie w pupci też podobno leczy!

  Zaufani korespondenci, którzy jednak nie zgodzili się ujawnić swych nazwisk, podpatrzyli Aiyannę i Nathaira, jak razem opuszczali salę balową. Czułe słówka, dystyngowane komplementy... Czyżbyśmy byli świadkami powstania wampirzej pary? Pobratymcy życzą szczęścia, za to ludziom polecamy zaopatrzyć się w kilka główek czosnku na wypadek, gdyby  randka przybrała krwistszego charakteru.

   Plotkarze nie oszczędzili także Meri. Prawa ręka sławnej herszt wzdycha podobno skrycie do... Marcusa vel Kruka. Jak widać romanse w zbójeckim obozie mają się dobrze. Ale, bogowie drodzy,  co co będzie się działo w Święto Zakochanych, skoro już teraz..?

   Z mniej życzliwych plotek wyłowić można wieści, jakoby po Królewcu kręciła się Skrzydlata sprowadzająca na spokojnych ludzi kłopoty. Wszystko to wprawdzie przekazywane szeptem pogłoski, ale nie jeden mieszczanin mijając blondwłosą kobietę przypatruje się jej podejrzliwie. Czy aby nie mija owej zwiastunki nieszczęść? Strzeż się, Skrzydlata. Czyżby Keronia miała wkrótce stracić renomę Kraju Bez Stosów?

   Służąca z Królewca, pozbywając się pomyj z wiadra znanym nam wszystkim sposobem, dostrzegła   idącego drogą mężczyznę niosącego na rękach nie kogo innego, jak Sol. Mieszczki ślą ku sobie porozumiewawcze spojrzenia i usiłują dociec, kim był ów tajemniczy dżentelman.

   Tymczasem dla wirgińskich strażników rozpoczął się wzmożony sezon karny, odkąd jeden z nich, znany jako Skaza, omyłkowo (a przynajmniej tak twierdził) wpuścił do miasta Nefryt. Podobno brał w tym udział jakiś cudzoziemiec - niemowa...
Z tego względu możemy się spodziewać zaostrzenia kontroli w czasie Wielkiego Turnieju Królewskiego. Skaza jednak, na jego szczęście (lub nieszczęście, twierdzą niektórzy) tym razem nie będzie strzegł bram, gdyż skutkiem zakładu zgłosił się do turnieju rycerskiego. Najeźdźcy pukają się w czoło, Kerończycy śmiejąc się w kułak zapewniają, że przyjdą popatrzeć na widowisko.

  Dalej w temacie Wielkiego Turnieju Królewskiego, rozeszła się wieść, że zgodnie ze starą, międzynarodową tradycją, do turnieju przystąpić mogą także rządzący. Tym razem w szrankach stanie sam Wilhelm Escanor. Nie wywołałoby to może takiej sensacji, gdyby nie tajemniczy rycerz, który poprzez giermka zgłosił swoje uczestnictwo w tej jednej walce. Przeciwnik gubernatora nie zdradził swego miana ni herbu.

  Nefryt opuściła okolice Królewca. Nie wiadomo jednak, ile w tej wieści prawdy, a ile próżnych  nadziei podróżujących tym traktem. Podobno zmierza samotnie w kierunku zachodniego wybrzeża. Ludzie obawiają się, że najeźdźcy wezmą na nich odwet za czyny herszta, ci drudzy są chyba jednak zbyt zajęci szykowaniem obławy na granicy z quingheńską strefą wpływów. Czyżby wiedzieli o poczynaniach herszta więcej, niż byśmy się spodziewali?

___________________________________________
WPT 2 za nami, nieco spóźnione, bo nawał roboty i trochę leń, ale proszę. jest. i to całkiem z sensem!
podziękował pięknie Szeptuszce za wspomogę
Darrusowa i Iskra żegnają (to już chyba standard), a Nefryt dołącza swoje pięć groszy ;)

Zgodnie z uzupełnieniem regulaminu, treści erotyczne, bądź ściśle do nich nawiązujące oznaczyłam symbolem *.

18 komentarzy:

Sol pisze...

[zjadłam sobie, smakowało, popilam kakałkiem, pycha! ;D Iskra z Nefrytową... musiałam czytać 3 razy xDD boskie posladki jakoby iluzja podgrzybiałego starca niewyzytego? haha, teraz mi tu emotek brakuje, to bym smiechem parskła ;D jakieś strzygi lodowe i ogienek... to mi się podobało, a jakże ;D za to znowu poległam, przy marcusowym haremie i dzieciarni jaką wyrobił xDD gimnastyka jest dobra, a on na pewno ćwiczy sumiennie ^^ tak, tak... a i brzuszek... nie na razie brzuszek SOleńce nie rośnie, ale kto wie >.< ]

draumkona pisze...

[Sol w ciąży...? *na serio próbuje sobie to wyobrazić i tego konsekwencje. podobnie jak w przypadku Iskry z czasy przed-ciążowego, nie umie tego ujrzeć xD* it can't be! >D]

Nefryt i Skaza pisze...

[Sol, ja też musiałam kilka razy czytać ten fragment ;D Podobnie jak o Soliśce w ciąży xD Chociaż, kto cię tam wie, może kiedyś..?
A od czasu, kiedy przeczytałam ostrzeżenie dla Skazy, cały czas kwiczę ze śmiechu xDD Oni...
Normalnie Nefryt mi się rozpuściła ;P
A ja zaraz jeszcze swoje plotki dodam ;)

Olżunia pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Silva pisze...

[Hahaha, Nefrytowa cześć wymiata ^^]

Nefryt pisze...

[Serio? :D To mój plotkarski debiut xD]

draumkona pisze...

[debiutuj tak dalej, a WPT będzie jeszcze lepsze :q]

Nefryt pisze...

[Bo to zasługa twojego SMSa w środku nocy xD Od rana mam zapał do roboty na blogu. Byleby on tylko nie zdechł zatruty czyimiś onucami... *uwaga, głupawka*]

draumkona pisze...

[moje SMSy w środku nocy bywają rzeczywiście epickie, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpośredniość treści...
Godzina 23:33, dzień powszedni, Nef ma szkołę, ale Skra ma nieświadomie wyjebane.
"WPT nowe jest"
i oczywiście, nie pomyślałam o tym, że możesz spać o tej porze oO]

Vescerys pisze...

Zamaskowani wypierają się rzekomych bójek pod Twierdzą Diabła, przypominając o swoim statusie niemilitarnej, charytatywnej organizacji non-profit. W oficjalnym oświadczeniu przesłanym na dwóch zwojach pergaminu i jednym półżywym kurierze, zapewniają o swych wysoce przyjaznych intencjach i przychylnej każdemu keronijczykowi polityce. W geście ugody obiecują dobrowolnie zająć się wzrastającym aż o jeden przypadek problemem nielegalnych emigrantów na terenie Keronii.

[Przy niektórych literalnie się poplułam. Keronię czeka chyba nagły baby boom? A urzędy stanu cywilnego to już w szwach pękną.]

draumkona pisze...

[mnie tam z tego całego numeru i tak najbardziej cieszy zdanie "zima znowu zaskoczyłą keronijskich kierowców!"]

Nefryt pisze...

[Właśnie, miałam zapytać, kto to zdanie wymyślił. I jeszcze, czy ci kierowcy to sprowadzani od nas, czy z Moskwy xD
...Ale nie, oni są wszędzie tacy sami ;P]

draumkona pisze...

[jam odpowiedzialna za pogodę, więc zdanie jest moje! xD]

Szept pisze...

Szeptuszka to tu niewiele zrobiła, ale podziękowania pięknie przyjmuję. Z coraz to nowszym numerem zwiększam jednak swoje zaangażowanie, a to chyba dobrze. Może w następnym numerze będę pomocna nieco bardziej... (P.S. skoro o tym mowa, zaktualizujcie sobie zakładkę WPT)
I znów... wieści to mi się jak nic do wątków przydadzą. Nawet mnie w kilku przypadkach olśniło.
Zima zaskoczyła nie tylko kierowców, tyle wam powiem. Znowu się przedzieram przez zaspy na chodnikach. A że mieszkam na "górce", to jak do całej zabawy dojdzie lód... :)

draumkona pisze...

jak niewiele zrobiłaś, jak wszystkie informacje są Twoje

Szept pisze...

Tylko rzucone w zarysie. Wam się należy honor ich rozwinięcia :D

draumkona pisze...

ja je rozwinęłam!

Nefryt pisze...

[Sława jej ^^ ;P]

Prawa autorskie

© Zastrzegamy sobie prawa autorskie do umieszczanych na blogu tekstów, wymyślonego na jego potrzeby świata oraz postaci.
Nie rościmy sobie natomiast praw autorskich do tych artów, które nie są naszego autorstwa.

Szukaj

˅ ^
+ postacie
Rinne Lasair