tag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post5624787866237130514..comments2023-07-09T17:26:49.853+02:00Comments on Królestwo Keronii: Gdy demon odzyskuje człowieczeństwo, przypomina sobie jak być człowiekiem.Nefrythttp://www.blogger.com/profile/14822288888992270066noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-89240380559225741982015-10-05T14:48:55.183+02:002015-10-05T14:48:55.183+02:00Nefryt wyczerpała temat zastrzeżeń - czyli interpu...Nefryt wyczerpała temat zastrzeżeń - czyli interpunkcja. Brakowało mi może wyraźnie zaznaczonych akapitów, ale to już bolączka blogspota, do której się powoli przyzwyczajam. No to idę do reszty, tej bardziej przyjemnej. <br />Czyta się bardzo przyjemnie, lekko. Dla wracającej z urlopu, odwykłej od czegokolwiek, to prawdziwa przyjemność. Idąc na urlop pytałam o bibliotekę, okazuje się, że nie musiałam, bo notka bardzo ładnie rozwija ten wątek. Po takim przedstawieniu można śmiało stwierdzić, że już się Eliasa lubi. Bardzo spodobała mi się gra słów "pustynia zieleni" i zachowania Mistrza. Tak, staruszka też można polubić. W bardzo fajny, dobitny sposób oddajesz emocje postaci - coś, co zawsze lubiłam. <br />Opowiadanie może krótkie, ale konkretne, bez zbędnego lania wody czy przeciągania. Śmiało mogę powiedzieć, że czekam na więcej. :DSzepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-69437987169404481752015-10-04T20:53:31.163+02:002015-10-04T20:53:31.163+02:00Tu autorka Aeda - jeszcze się nie witałam, to prze...Tu autorka Aeda - jeszcze się nie witałam, to przedstawić się wypada. Niedługo nadrobię tę zaległość, miałam małe urwanie głowy ze studiami. ;)<br />Podoba mi się sposób, w jaki prowadzisz narrację. Jakby się słuchało opowieści. I powtórzę po Nef, ale fajnie, że Twój bohater nie jest wypranym z emocji macho. To tyle ode mnie, bo Nef zawarła w swoim komentarzu resztę moich spostrzeżeń. Przyjemnie się czytało. Opowiadanie krótkie i treściwe zarazem, a nie miało się poczucia, że czegoś w nim brakuje. No i... czekam na więcej! :DOlżuniahttps://www.blogger.com/profile/11816359628738513963noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-22735970136997748442015-09-30T23:52:02.172+02:002015-09-30T23:52:02.172+02:00Obiecałam dziś skomentować, to... do dzieła :) Jes...Obiecałam dziś skomentować, to... do dzieła :) Jestem półprzytomna, ale mam nadzieję, że recenzja wyjdzie w miarę ok ;)<br />Kiedy wczoraj zobaczyłam, że opublikowałeś notkę, mile mnie to zaskoczyło. Bardzo lubię, kiedy autorzy, zwłaszcza ci, którzy dopiero przed kilkoma dniami/tygodniami dołączyli na bloga, są aktywni tak sami z siebie. Drugą niespodzianką była długość posta - przywykłam do wielostronicowych opowiadań, a twoje jest takie... dziwnie krótkie? ;D <br />Zaczęłam czytać. Okazało się, że "krótkie" w tym przypadku współgra z "konkretne", co jest dla mnie sporym plusem. Czytało się bardzo szybko i naprawdę przyjemnie. Mój znużony szkolnymi lekturami móżdżek poczuł się mile odprężony i... zaintrygowany. Możliwe, że ma w tym swój udział forma twojej karty postaci, ale przy notce nie miałam wrażenia, że czytam po raz drugi tę samą treść. Twoje opowiadanie stanowi gładkie dopełnienie historii Eliasa i pomaga zrozumieć niektóre szczegóły - choćby hasło dotyczące biblioteki. <br />To, co można by dopracować, to interpunkcja - w niektórych miejscach brakuje przecinków, oprócz tego - kwestia kropek w dialogach. (Kropkę przed myślnikiem kończącym wypowiedź pisze się tylko, jeśli to, co za myślnikiem nie dotyczy stricte tej wypowiedzi. Wtedy to, co po myślniku powinno być wielką literą, np. <i> "- Łap. - Rzucił w moim kierunku kawałek dziczyzny". </i> Jeżeli to, co po myślniku dotyczy ściśle wypowiedzi (np. określa, kto to powiedział), na końcu wypowiedzi nie powinno być kropki, np.: <i>" – Jak się wszystko powiedzie, będziesz mógł spokojnie siedzieć obok mnie - odpowiedział z uśmiechem".</i>)<br />Co do formy nie mam większych zastrzeżeń.<br />Fabuła ok, bohaterowie wydają się ciekawi - Eliasa już lubię - może nie powinnam, ale tak jakoś wyszło za sprawą naszego wątku, karty postaci i notki. O Mistrzu jeszcze nie mam wyrobionej opinii, może poza tym, że ma ciekawe metody nauczania ;) <br />Podobał mi się koniec i to, że Elias okazuje emocje, że nie należy do częstego na blogach grupowych typu postaci męskich, będących super-odpornymi-psychicznie sukinsynami. <br />Nagięłabym rzeczywistość, twierdząc, że mogłam zobaczyć sceny, które opisałeś, ale niewiele brakowało. Pierwsze przebłyski były ;) Mam nadzieję, że twoje pierwsze opowiadanie nie będzie ostatnim.Nefrythttps://www.blogger.com/profile/14822288888992270066noreply@blogger.com