tag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post8594087119117658032..comments2023-07-09T17:26:49.853+02:00Comments on Królestwo Keronii: Wieści Przepalonej Treści (25) - I brzdęk, bombeczka wypadła, się zbiła, Darrusa ubiła Nefrythttp://www.blogger.com/profile/14822288888992270066noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-79335373543576848202014-12-28T17:28:45.240+01:002014-12-28T17:28:45.240+01:00Więc zaczynając komentarz...
Pogoda z Keronii prze...Więc zaczynając komentarz...<br />Pogoda z Keronii przeszła na świat rzeczywisty! Mamy śnieg. :P<br />Informacje... Tutaj duża różnorodność i czuć tą świąteczną, zimową atmosferę. <br />Plotki - tutaj dużo śmiechu. Narius jest smutny. Nikt go nie lubi. A jak już zobaczył plotkę to miał nadzieję a tu proszę. Udusić. No ładnie. ;)<br />Isleen i Aed atakujący kapustą? Chciałabym to zobaczyć. :D<br />Wszystkie dodatki po prostu cudne! Tu będę nieskromna i powiem, że arty też mi się podobają.:)<br />Obrazek przy wróżce - zostawiam sobie na dysku na pamiątkę.<br />No i co tu jeszcze napisać... Bardzo fajnie pisało mi się ten numer i chyba zacznę z Wami pisać. Ale nie obiecuję, bo nie wiem jak tam czas po feriach.<br />I arty jak wam się podobają to bierzcie do kart. :) Mi będzie tylko miło.Rosahttps://www.blogger.com/profile/07989730006271310517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-28538251770693664492014-12-25T15:18:43.343+01:002014-12-25T15:18:43.343+01:00A ja nie umiem pisać sensownych komentarzy, więc p...A ja nie umiem pisać sensownych komentarzy, więc powiem tylko krótko: Magiczny dodatek graficzny ubawił mnie do łez, a same arty są po prostu cudowne.<br />Świetna robota. Po prostu. <3ofeliahttps://www.blogger.com/profile/05987373816478424360noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-59236762089444903592014-12-24T23:23:19.059+01:002014-12-24T23:23:19.059+01:00cz. IV
Dodatek świąteczny-noteczkowy – Pieczenie ...cz. IV<br /><br />Dodatek świąteczny-noteczkowy – Pieczenie panów opisane tak realnie, Darrusowa, od razu widać, że piec to uwielbiasz. Zresztą, nie tylko ty :P Wróżka tu mówi, że panom wyjdą zakalce… oby nie. I wiesz co? Oni nie wiedzą, co to mikser. Biedny Taran. Odciski mu się porobią. <br />(Aż mam ochotę zamiast o noteczce nawijać o ciastach, ciasteczkach i lukrze – ale to temat na gg :P)<br />Brzeszczot z wałkiem? I ubabrany mąką! I z fartuszkiem krzywo zawiązanym. Byleby tylko nikt czerwonego włosa nie znalazł. Heiana by chyba szczękę zgubiła na ten widok – ej, a podobno ją tu chciałaś! A Szept… Szept to chyba myślała, że łasuch będzie tylko podjadał i lizał miski. <br />Majciochy w chmurki… ej, Dar znalazł nowy wzór. Teraz oprócz majcioch w serduszka i kokardki będzie miał i w chmurki. Liczba wzrosła z 2 do 3. <br />To Fril nie wie, że się nie pije w wigilię? Przynajmniej w moich stronach niektórzy tak robią … Dlatego profilaktycznie Midar spił się przed. A i tak dostał/dostanie za to po uszach od Heiany. <br />Mmmm… spalonka. Pychota. Nikt nie poczuje. <br />I nieprawda. Jest jedna osoba, która obraziłaby olbrzyma i wyszła z tego cało. Ba, ona by go jeszcze pouczała. Ba, ona to nawet zrobiła. W końcu to najniebezpieczniejsza kobieta Keronii. <br />A moja ulubiona kolęda to i tak: Nie było miejsca… ale to nie dla kolędników, za spokojna. Dla nich to bardziej Przybieżeli do Betlejem. :D <br />I cóż mam powiedzieć. Co myślę znasz i wiesz, albo się domyślasz (albo czytasz i szpiegujesz pod moją kartą jak o tobie mówię). Zazdroszczę i podziwiam lekkość pisania, opisy, tak naturalne i plastyczne, jakbyś je widziała, te pomysły, które zdają się przychodzić same z siebie. Konstrukcję notki. Budowę i sam plan następujących po sobie wydarzeń. To, że nawet o mniejszej i drobniejszej rzeczy bez wysiłku i nie przynudzają potrafisz napisać tak wiele. Słowem – mój mniejszy mistrz (większego nie przebijesz, przykro mi). <br /><br />I dziękuję za życzenia, które napisałaś Nefryt. Lepszych nie mogłabym otrzymać. Bardziej z serca i takich, które tyczą się każdego, pasują do każdego z nas. Dosadne, niby proste, ale… ciepłe i serdeczne. Dziękuję. I co tu mówić, nie powtarzając, życzę dokładnie tego samego. <br /><br />I chyba tyle. Rozrósł mi się komentarz. Jeszcze raz dziękuję wam. Wszystkim razem i każdemu z osobna, nie wymieniając z nicka, bo każdy i tak wie, o kogo chodzi. Numer iście genialny i – pewnie się powtórzę – jeden z najlepszych. <br />Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-22880169178866239562014-12-24T23:19:23.679+01:002014-12-24T23:19:23.679+01:00cz. III
Mówiąc obiektywnie, najtrudniej było napi...cz. III<br /><br />Mówiąc obiektywnie, najtrudniej było napisać Czy wiedziałeś, że… i dodane przeze mnie tam rzeczy oceniam raczej jako słabe i mało odkrywcze. Może dlatego, że brakuje mi tam czegoś całkowicie nowego, podane informacje wiszą już od dawna i odkrywcze nie są, nowością nie są i … zdają mi się zbyt znane – ale znów obiektywna nie jestem. Niestety, ostatnio nie było aktualizowanych zakładek, więc… trzeba było się posiłkować starymi. Ale i tak ta część dla kogoś, kto mniej orientuje się w świecie może być bardzo pomocna. <br /><br />Ogłoszenia – udane. Bardzo udane i bardzo zgrane. Odrobinę świąteczne, odrobinę żartobliwe, czasem będące reakcją na siebie nawzajem. Czyli dokładnie takie, jakie powinny być. Za dużo tu mojego, więc mojego nie ocenię, ale niewolnika do ubierania choinki chętnie zgarnę. Pieluszki i nocnieczek dla kurtyzany… boję się myśleć dlaczego. Ktoś tu znowu miał małą wpadkę i wysyp niemowląt? :P<br /><br />Informacje – cieszy mnie, że są, cieszy, że tak zróżnicowane. Cieszy wzmianka o Mikołaju opisana jak od dzieci, o wpływie zimy na świat, przez co wszystko wydaje się jeszcze bardziej realne i nieudany zamach, kłopoty na drogach i w obozach walczących, lodowe pułapki. Klimatyczne i wpasowane. Szczególne podziękowania dla tych, którzy dodali do tej rubryczki – kto dodał to wie, o kim mówię, wie też, co myślę o efekcie, bo zdążyłam się tym podzielić. <br />Niepokoje w stolicy… czytając to miałam wrażenie, że dostrzegając kto jest wrogiem młody władca powinien poszukać w najbliższym mu kręgu. Brr… aż kusi. <br /><br />Wróżka Pierdziuszka trzyma fason. I daje radę. Nawet jeśli z trudnościami – ale to zdradzam już na początku tego odpisu, że takowe miałam. Lubię fragment o brzuchu, uwielbiam o Nefryt. Tak, wpadam w samozachwyt. Ba, prawdę mówiąc każdy akapit jest genialny. Ten o Szept… ktoś tu chyba czyta Wilkowi w myślach. Biedna magiczka. Jak ona bezczynnie wysiedzi na tyłku przez te kilka dni? Wilku, musisz wspomnieć o Iskrze, bo ci się żona zmarnuje. Silva nam się przemienia w furiatkę… No, no, no, w wykonaniu lodowej szamanki coś takiego… Lucien oddycha z ulgą, nie widząc kaczek… Niepokoją go tylko pończochy, a do głowy przychodzi jedno imię. LOFAR. I nawet znalazło się miejsce dla Odrina – chociaż ten to wciśnie się nawet tam, gdzie go nie chcą. I fragment o Drzewie. Mówiącym drzewie. Iście… zagadkowe, przemyślane… i takie, że chyba każdy się domyśla, co to za drzewo. A zakończenie. Tak odwracać kota ogonem potrafi tylko Pierdziuszka. Tak się tłumaczyć, gorąco, z nutą… nie wiem, czy nazwać to … cóż, na pewno chwytliwym tekstem. <br /><br />Ploteczki – Koronkowa Yustiel wraca, Aed ma nowy cel w życiu, Darrus i Charlotte. Do tego mistrzowsko opisany pakujący prezent Shel, tyjący Wilk, bambosze – nowy hit sezonu, Darrus gwiazdą wieczorów panieńskich, do tego Devril i tekst o niepotrzebnym mu dziedzicu… Nie chcę rozsiewać plotek, ale… Nefryt? No i jasne, dlaczego nawiali. Kilka wątpliwości na temat przybycia wiedźminki… oj, ktoś będzie musiał przyjrzeć się tej sprawie bliżej. I plotka o Isleen i Selene… i ten tekst o wilku w owczej skórze. Jeśli to prawda, to wróżka nabrała znacznie więcej osób niż tylko Isleen. Duszony Narius – parsknęłam śmiechem. Jak nic. Olbrzymy na nartach – oj, to by się aż prosiło o arta! Słowem – plotki są genialne, rozbrajają i powodują, że parskam na monitor. I o to właśnie chodzi. Do tego wyobraziłam sobie tenże chór i bezrobotnych Jeźdźców… <br />Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-38857293770968464282014-12-24T23:15:18.694+01:002014-12-24T23:15:18.694+01:00cz. II
No to tak nie zachowując kolejności, zaczy...cz. II<br /><br />No to tak nie zachowując kolejności, zaczynając od artów :D Arty postaci w dodatku świątecznym są wspaniałe i tak prawdziwe. Naprawdę niezła robota, aż ciekawa jestem, skąd była czerpana inspiracja albo wzory. I to jeszcze tak dbając o detale: kolor oczu, włosów, akcesoria dodane do nich. Szeptucha jest genialna – włosy idealne, oczy… łukiem może nawet komuś zrobi krzywdę, w końcu ponoć została uznana za niebezpieczną kobietę :D W najgorszym wypadku krzywdę zrobi po prostu sobie. I te czapeczki, tak świąteczne, dodane ze smakiem. Cudo i w życiu bym nie przypuszczała, że to taki kawał roboty będzie. Nie dziwię się, że ludzie ściągają do kart. <br /><br /><b>Aed, Nef, Zora</b> – tekst o Pierdziuszce i Cieniach aż się prosi o wykorzystanie. Jak nic będzie z tego plotka, informacja albo nawet i wróżka… Tego jeszcze nie grali… aż dziwne. <br />Naprawdę mega oryginalny pomysł. I ciekawy. Kto by pomyślał, że można znaleźć tyle odnośników do naszych postaci. A ja mam… Niranteth! Kto znajdzie? :P Chociaż, czasem wyssane z palca imię okazuje się istnieć w najmniej oczekiwanym miejscu – jak zresztą widać. Skąd brałyście te skojarzenia? Przypadkiem znalezione czy przeczesując Internety? <br />A ja nie mogę powstrzymać się od kilku skojarzeń, niekoniecznie na temat: <br />Shell… paliwo paliwem, ale kawa lepsza na Orlenie :P <br />Falki… nie jestem pewna, czy to to, ale chyba pisałam to znajomej na ręce. Na ściągę. Ale mogę się mylić, bo to było na szybko przed egzaminem. I ciągnęło się, ciągnęło i ciągnęło. <br />„Księga Diny”… czy to promocja filmu? No wiecie dziewczyny. Widziałyście?<br />A Midar pod Grunwaldem – jak znalazł. Idealny. Może mój ma nieco bardziej rudą i gęstą brodę. I topór zamiast miecza. Ale podobieństwo i tak uderzające. Po świętach pewnie też bardziej urośnie mu brzuszek i się w zbroję nie zmieści. Ale to problem dotyczący nie tylko jego. <br />A Devril został zdegradowany na barona. Hmm… to chyba za ten romans z Nefryt, tak? <br />I Tiamuuri – wspaniała. Nie mówiąc o Yunie. I o cytacie dla Marcusa… takie prawdziwe. <br />I proszę, proszę, ile tu można o Zoranie znaleźć. Nie przypuszczałabym. <br />P.S. A czyje to paluszki? <br />Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-82524656327628256972014-12-24T23:11:55.259+01:002014-12-24T23:11:55.259+01:00cz. I
No to komentując. W końcu.
Numer wyszedł t...cz. I<br /><br />No to komentując. W końcu. <br />Numer wyszedł tak długi, że nawet już nie dodawałam jeszcze kilku plotek i informacji, które miałam w zanadrzu. Numer jest pisany przez tak duże grono osób, że aż miło i buźka się szczerzy w uśmiechu. Oby tak zawsze, oby WPT cieszyło się tak dużym zainteresowaniem. Niech następny numer będzie równie dobry. Wszystko zachwyca, wszystko bawi i śmieszy. Nieskromnie – Darrusowa połączenie wyszło świetne, święta szalone i wesołe – aż bym chciała, żeby moje tak wyszły. <br />Arty przy tytułach znów nieskromne kocham. Szczególnie wróżkę i padający śnieg. Widząc te dwa nie mogłam ich tu nie dać. Ale i tak, z dodanych dla urozmaicenia gazetki już gotowych rzeczy najlepszy jest… filmik. Za pierwszym razem śmiałam się do upadłego, za drugim śmiała się moja siostra, a ja aż płakałam ze śmiechu… Idealne zgranie muzyki z animacją. <br />A skoro zaczynam organizacyjnie <b>Darruoswa</b> ja tak dużo nie zrobiłam. Ja tylko bąknęłam kilku osobom, że WPT jest, że będzie, że potrzeba informacji i ploteczek, że można wróżkę pociągnąć, że dajemy dodatek… Reszta sama wyszła. Owszem, w każdej rubryczce mam swój udział, większy bądź mniejszy, jest dodatek, ale ten dodatek rok leżał na dysku pisany na inną okazję – na Mikołajki, a teraz sobie o nim przypomniałam i w całości wkleiłam. Pogoda jest wynikiem mojej własnej tęsknoty: NO GDZIE TEN ŚNIEG?! Nie ma go ani w Lublinie, ani w Częstochowie, nie widziała go Isleen ani Aedówka… Zaś druga część to wynik budzika, który obudził mnie po imprezie o 6.00 (zapomniałam wyłączyć budzenia radiem). I co słyszę? Wiatr w Tatrach. No to czemu by nie? <br /><b>Aedówko</b> generalnie nie lubię zdradzać kto i co pisał, ale akurat wróżka jest wspólną zasługą. Ja nadałam kierunek, ja zaczęłam, ale kończyła w pięknym stylu Nefryt, niesamowicie pomagając. Acz, akurat półelf-warzywo „mój ci jest”. No i wiesz… przydomek zobowiązuje, a skoro już ochrzczono cię tym konkretnym warzywem… Niech ktoś jeszcze Aeda nazwie Bocian, to dopiero będzie hit i konkurencja dla Marcusa x2. <br />I żeby była jasność i tradycji stała się zadość: Tak, to ja. Nie umiem przyjmować komplementów.<br />Cóż, umiejętności taneczne Darrusa przetestujemy – a raczej zrobi to Hei i Szept na Karance, na Nowy Rok. Darrus, strzeż się. Dar to nie-boski-pośladek, do tego ma coraz bardziej puszystą konkurencję. <br />Spojlerując… jedynie nie przeczytaliście opisu jak to Dev i Lucien radzili sobie z karpiami, ale… kto wie, może nic straconego? Ale ten konkretny opis nie zdążył się napisać. <br />Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-9685941005522543922014-12-23T23:51:40.608+01:002014-12-23T23:51:40.608+01:00PS. Dorzuciłam trzy plotki od Zorany, zerknijcie. ...PS. Dorzuciłam trzy plotki od Zorany, zerknijcie. ;)Aedhttps://www.blogger.com/profile/16938398260266699130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-58954875944974454892014-12-23T23:50:09.994+01:002014-12-23T23:50:09.994+01:00Mój komentarz nie będzie długi, lepszy napiszę jut...Mój komentarz nie będzie długi, lepszy napiszę jutro. ;) Teraz oderwałam się na chwilę od robienia ciast na jutro. :P<br />Ja też dziękuję za to, że mogłam się pobawić we wspólne pisanie gazetki. Więcej czasu to i wena lepsza. Art przy wróżce SUPER. <br />Plotki, informacje, ogłoszenia... wszystko czyta się z przyjemnością i uśmiechem na ustach. :)<br />I jakoś czuje się tą świąteczna atmosferę...<br />I ja też pożyczę wszystkiego najlepszego i mile spędzonego czasu! :)Rosahttps://www.blogger.com/profile/07989730006271310517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-10763535048201181982014-12-23T23:49:17.146+01:002014-12-23T23:49:17.146+01:00*czyści okulary*
Gonią mnie do roboty, więc będzi...*czyści okulary*<br /><br />Gonią mnie do roboty, więc będzie wybiórczo. A solidnie przy drugim komie. Ale jak ja to mam solidnie skomentować, nie wypisując wszystkiego po kolei...?<br /><br />Ile ja bym dała za taką pogodę na święta... Już wolę, wybiegając do kuriera, zaryć papuciami w śnieg niż wleźć w wodę.<br /><i>Nie ignoruj za to pewnego półelfa, którego ku jego własnemu utrapieniu okrzyknęłaś warzywem.</i> Przez Was będę się chichrać w środku nocy. Nie można tak. A nawet trzeba. Proszę bardzo. Dziękuję. Kocham. xD Szept, o sprawczyni wróżki, rzucam Ci się na szyję. Całość jest genialna, każdy akapit jest genialny. :D<br />A chuchro nic nie wie o dzieciach, chuchro bawi koty! Wiecie, ile z kotami roboty? Czasu na robienie dzieci nie ma, nawet gdyby miało się chęci i okazję. A z tym ostatnim może być problem.<br />Najkrótsza plotka świata wymiata.<br />Krakers w Keronii! Krakers w Keronii! Krakers! Kraaakeeerrrsss!<br />Te. Rysunki. Są. Genialne. ;________; Ja też mogę arta z do karty, mooogęęę? :D<br />Podsumowując: wolnego. Bo się posikam ze śmiechu.<br /><br /><b>Darrusowa</b>, bo sobie zacznę robić listę haków na Ciebie, żeby mieć się czym bronić! xD A prezent dla Ciebie jako autorki, żebyś przekazała kobyle. :D<br /><br />Dzięki Wam wszystkim! Frekwencja jest mistrzowska, numer - genialny (jak dla mnie jeden z najlepszych), świąteczna atmosfera - uratowana, wyszczerz na mojej mordce do końca przerwy świątecznej gwarantowany.<br />WESOŁYCH ŚWIĄT!Aedhttps://www.blogger.com/profile/16938398260266699130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-62971536459303121452014-12-23T23:01:34.985+01:002014-12-23T23:01:34.985+01:00A ja tylko dam znak, że dziękuję wszystkim za pomo...A ja tylko dam znak, że dziękuję wszystkim za pomoc w redagowaniu i podesłanie tego i owego. Bez tego - numer by był, a jakże - ale na pewno nie w takiej formie. <br />Oby zawsze pisało nam się tak dobrze i w tak dużym gronie :D<br />A komentarz... Niełatwo będzie powiedzieć coś o tym, co się tworzyło i sklejało. Reakcja była w chwili, gdy wklejałam i scalałam tekst, nie teraz, gdy już na niego patrzę. <br />Będzie trudno, ale komentarz obiecuję. Solidny. Tak jak na to każdy, kto przyłożył się do WPT zasługuje. <br />Tylko teraz mam za dużo spraw do zrobienia, zanim pójdę spać. Nie zdążę. <br />A jak komentować treść to solidnie. <br />Dziękuję wszystkim raz jeszcze i - w razie gdybym jutro tu nie zajrzała - Wesołych świąt. Prawdziwie wesołych. Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-75839446554471530942014-12-23T22:46:45.507+01:002014-12-23T22:46:45.507+01:00Najpierw podziękowania!
Szept, zrobiłaś kawał dobr...Najpierw podziękowania!<br /><b>Szept</b>, zrobiłaś kawał dobrej roboty. Nie dość, że ogarnęłaś organizacyjnie WPT, to jeszcze dodatek świąteczny, pogoda, wróżka taka piękna!, inne dodatki. Normalnie prawie większość roboty pięknie zrobiłaś, by lud Keronii miał co czytać. Obrazki nam migają (kocham ten z Diablo i śnieżek w lesie). Czy wróżka na wigilię zamieniła się w Diablo? xD Szeptucho, Dar nie nauczył się tańczyć, on po prostu pije taką miksturkę potocznie zwaną gorzałą i to mu „rozwiązuje” nogi ^^ Midar mu poradził. <br />Aed odbija zakładników? Bogowie… toż to będzie epickie, ale… trwać będzie, znając Chuchra, ze rok! Bo jak nie pozna Darrusa? (tak, Aedówko, to art TEGO pana xD). Aedówko, a ten art prezent to w końcu dla kogo? Dla Wolhy, czy Pośladka? ;p<br />Dar nie-boski-pośladek… w końcu! *to krzyczy najemnik*<br />Eeeej! Herbata Yunnan! *leci do kuchni, bo ją olśniło* Też mam! Nawet się nie zorientowałam…<br />Ogólnie… ludzie, jak fajnie się czyta wpt, do którego dodało się tylko dodatek specjalny, świąteczny. Serio, człowiek ma większą frajdę jak czyta coś, czego nie zna i się nie spodziewa. Tak, tak *to do Szeptuchy* pisać też kocham ^^<br />Resztę… ogarnę jutro *kaleka idzie spać*, więc pewnie będzie drugim kom.Silvahttps://www.blogger.com/profile/14770450199365479606noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-15190012251119248672014-12-23T22:44:18.601+01:002014-12-23T22:44:18.601+01:00PS. Art przy wróżce wymiata :DPS. Art przy wróżce wymiata :DNefrythttps://www.blogger.com/profile/14822288888992270066noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-45350346815265815482014-12-23T22:43:20.161+01:002014-12-23T22:43:20.161+01:00Trudno mi komentować coś, co sama współtworzyłam, ...Trudno mi komentować coś, co sama współtworzyłam, ale zarówno praca nad światecznym wydaniem, jak i jego ostateczny kształt bardzo mi się podoba. Cieszę się, że tak to wyszło. Właściwie nie ma części, która by mi się nie podobała. Wielokrotnie parskałam śmiechem - najpierw podczas pisania, potem w czasie czytania całego numeru. Dodatki sa świetne - wszystkie, co do jednego. A twój art, Isleen, mogę go sobie wkleić do karty? Nefrythttps://www.blogger.com/profile/14822288888992270066noreply@blogger.com