tag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post3203327937132430337..comments2023-07-09T17:26:49.853+02:00Comments on Królestwo Keronii: Bez potwierdzenia - cz. I.Nefrythttp://www.blogger.com/profile/14822288888992270066noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-9005609223060807512015-12-29T21:16:57.431+01:002015-12-29T21:16:57.431+01:00Zasad to i ja się nie lubię trzymać, chodziło mi o...Zasad to i ja się nie lubię trzymać, chodziło mi o samą kwestię estetyczną. Czasami moje zboczenie na tym punkcie daje o sobie znać. :P Podoba mi się to stwierdzenie o intencji pisarza. True.<br />Na opis siatki ostrzę sobie zęby, bardzo by mi pomógł. I jeżeli będzie tak dopieszczony jak powiązania pani herszt... o boru. Chcę. Ale przed jego publikacją chyba będę Cię, Nef, dręczyć mailami, bo mi jest to do opka potrzebne.<br />Czujcie się mile połechtane, zasłużyłyście. ;)Olżuniahttps://www.blogger.com/profile/11816359628738513963noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-37713701157713031302015-12-27T15:37:18.639+01:002015-12-27T15:37:18.639+01:00Dzięki za komentarze, aż miło czytać ;)
Isleen - ...Dzięki za komentarze, aż miło czytać ;) <br /><b>Isleen</b> - pojawi się, pojawi. Tylko tak jak Szept wspomniała, na razie jesteśmy w fazie ustaleń, więc nie wiadomo ile to potrwa :P<br /><br /><b>Aedówko</b>, tym razem jednak nie drzwi. Ale główna zasada została zachowana: Shel oberwał w łeb. I znów drewnem :) Czyli jak nie drzwiami go, to pałką. Zastanawiam się, czy to już usprawiedliwia mózg wielkości orzeszka, czy jeszcze nie.<br />Co do cyfry na początku - nie mam pojęcia. Szczerze mówiąc, przy pisaniu najczęściej kieruję się intuicją, nie zasadami.<br />Co do informacji politycznych - zamierzam dać coś w grudniowym numerze. Plus wreszcie skończyć opis siatki, który miałam wrzucić do zakładki z organizacjami. Wtedy powinno się trochę rozjaśnić...<br /><i>W jego oczach widać było dezorientację, jakby zimno skuło także jego myśli, tworząc z nich nieposłuszny, senny obłok.</i> - to akurat moje zdanie, więc czuję się mile połechtana :D <br /><br />A elfy... Elfami to Szept kierowała, a akurat to jej chyba zawsze wychodzi :)Nefrythttps://www.blogger.com/profile/14822288888992270066noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-49399717226431697362015-12-27T14:29:13.090+01:002015-12-27T14:29:13.090+01:00Wiesz z zasadami pisowni jest pewnie często tak, ż...Wiesz z zasadami pisowni jest pewnie często tak, że dużo zależy od intencji autora. Pamiętam oglądałam kiedyś film o słynnym pisarzu, który uczył młokosa pisać (Sean Connery w roli pisarza). Utkwiło mi w głowie zdanie o spójnikach, gdzie pada wypowiedź, że nie zaczyna się od nich zdania, chyba że pisarz chce coś w ten sposób podkreślić, coś zaznaczyć. Nie wiem, na ile podobne twierdzenie jest prawdziwe, ale bardzo mi się podobało, poza tym nadaje realizmu. Choćby prześledźmy nasze wypowiedzi na co dzień - czasem mówimy chaotycznie, czasem zaczynamy od tego "i", czasem nawet nie mówimy pełnymi zdaniami.<br />A ja i tak najbardziej - nieobiektywnie - kocham mózg wielkości orzeszka. <br />Co do sytuacji politycznej, ja gubię się często jeśli chodzi o Wirginię i siatkę kerońską Szafiry. Kresów i Wegi nie ruszam, czasem zahaczę o Quinghenę/Wirginię, ale to raczej na zasadzie potrzebuję zmiany klimatu. Polityka jest zasadniczo fe :P Polityki nie lubimy.<br />Cz.II w trakcie ustaleń :D Tyle zdradzę.Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-22741420265772766712015-12-26T22:29:37.209+01:002015-12-26T22:29:37.209+01:00Przyturlałam się wreszcie i komentuję.
Shel ocknął...Przyturlałam się wreszcie i komentuję.<br /><i>Shel ocknął się, kiedy deszcz zrosił mu twarz. W ustach czuł metaliczny smak krwi.</i> Pierwsza myśl: „drzwi”. <i>Głowa Wirgińczyka pulsowała tępym bólem.</i> Na pewno drzwi.<br />Mój nauczyciel angielskiego zwraca uwagę na to, że nie pisze się cyfr na początku zdania, ale nie jestem pewna, czy w polskim to też obowiązuje. No i tu chodzi o siódemkę jako cyfrę, nie o ilość, więc tym bardziej nie wiem. Do refleksji, taki szczegół mi na myśl przyszedł.<br /><i>Shel wyglądał jak typowy bogaty dupek szukający przewoźnika dla swoich towarów.</i> O bogowie, kocham. Tak bardzo kocham. <i>Choć Wirgińczyk do perfekcji opanował udawanie głąba, w rzeczywistości całkiem sprawnie kojarzył fakty.</i> Taaak baaardzo... xD<br />Opowiadaniu nie mam nic do zarzucenia, ale muszę przyznać, że gubię się w sytuacji politycznej. Chyba brakuje mi bieżących informacji w WPT albo jakiegoś krótkiego opisu, który pomoże mi usystematyzować wiedzę.<br /><i>W jego oczach widać było dezorientację, jakby zimno skuło także jego myśli, tworząc z nich nieposłuszny, senny obłok.</i> Uczcie mnie pisać, proszę. :<<br />Podoba mi się analiza tego, jak siatka poniekąd wrobiła Shela. Jakby się układało puzzle podczas czytania. I dialog elfich strażników też lubię.<br />Elfy są bardzo elfie. A Hei jest bardzo kochana. :3<br />Dobra fabuła, dobre tempo akcji. Tak, czekam na więcej. :DOlżuniahttps://www.blogger.com/profile/11816359628738513963noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-53583397470578410032015-12-26T15:10:03.679+01:002015-12-26T15:10:03.679+01:00Nigdy nie umiałam komentować notek, ale napiszę, b...Nigdy nie umiałam komentować notek, ale napiszę, by zostawić ślad, że przeczytałam. :)<br />Powiem krótko - notka jest świetna. Czytało się ją szybko, przyjemnie. Przejścia pomiędzy fragmentami pisanymi przez drugą osobę są praktycznie niezauważalne. Całość intryguje i pozostawia duży niedosyt. Mam nadzieję, że druga część pojawi się szybko, dlatego życzę Wam wiele weny. :D<br />Rosahttps://www.blogger.com/profile/07989730006271310517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-48191105142092924132015-12-22T22:09:38.197+01:002015-12-22T22:09:38.197+01:00Komentować nie będę, bo to robiliśmy na bieżąco. C...Komentować nie będę, bo to robiliśmy na bieżąco. Chcę tylko podziękować za to, że to ogarnęłaś, Nefryt, ładnie scaliłaś, a kiedy było trzeba, pogoniłaś. Dziękuję za współpracę, za zaproszenie mnie do notki. Za to, że o mnie pomyślałaś przy tej okazji.Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.com