tag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post1768295335464635525..comments2023-07-09T17:26:49.853+02:00Comments on Królestwo Keronii: Wieści Przepalonej Treści (32)Nefrythttp://www.blogger.com/profile/14822288888992270066noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-87551162984662994982015-10-28T01:36:47.400+01:002015-10-28T01:36:47.400+01:00Tylko 15 dni poślizgu, szok i niedowierzanie. D:
...Tylko 15 dni poślizgu, szok i niedowierzanie. D:<br /><br /><b>Pogoda</b><br />Dostrzegam za duże stężenie pewnego szpicouchego włóczęgi. Powinnam zacząć się bać? xD<br /><br /><b>Halo, tu Keronia</b><br />Biedny Drav. Biedny zniszczony art. xD A tak nawiasem, "my swoje wiemy" jest podstawową kontrą Redakcji na jakiekolwiek zarzuty, ubóstwiam. I zgadzam się z Zoraną, biologiczno-medyczno-weterynaryjne smaczki są cudne. Bo nie wyobrażam sobie Keronii bez Heiany każącej jeść dużo warzyw, bo mają witaminy. Nie pytajcie, tak mi się skojarzyło.<br />Babciu Sowo, śnieg w górach, śnieeegwgóóórach. ♥<br />"Aed “Kłopot” Senthis utrzymuje", a krowa poświadcza. "Zeszły z kart starych pieśni." - bardzo mi się podoba to wyrażenie.<br />"Obalamy mit bezbronnej i głupiutkiej małżonki rycerza!" Kto pisał? Bo wyznaję mu miłość właśnie. Bo kto zostawał w domu, gdy mężczyźni szli na wojnę? Kobiety. Kto wtedy bronił domu przed napaścią? Kobiety. Obiło mi się o uszy, że w Japonii tak budowano zamki, że można ich było bronić w pojedynkę. Jeżeli w takim zamku zostawały kobiety, bo wojna i jedna z nich dobrze walczyła, to w razie wdarcia się wroga do środka mogła z powodzeniem bronić mu wstępu, a potem wycofać się za kolejną bramę.<br /><br /><b>Wróżka</b><br />Wielbię, przede wszystkim za opisy i wróżkowatość. Jak czytam o wróżeniu z fusów, to mi się przypomina <i>Harry Potter</i>.<br />"Trzecia kawa" - ja też leczę ból głowy w ten sposób. xD<br />"Żądzim i panójem!" "Królestwo gnomów, chodzących w brudnych onucach. Ziemia utracona." "Jedyna Widząca, Córka Proroctw i Pani Wizji." Obosz. Obudzę współlokatorki dzikim kwikiem. Litości.<br /><br /><b>Książka Kucharska</b> - bogowie niejedyni, przepis na elfie suchary! D:<br /><br /><b>Czy wiedziałeś, że...</b> - podzielam miłość Szept. Jest świetne.<br /><br /><b>Dodatek</b> - podoba mi się i szacun za włożony w niego wysiłek (za wstawianie też xD). W każdym wizerunku jest coś z postaci i to jest mega. Preferowałabym jednak linki - byłoby to mniej atrakcyjne wizualnie, ale niektóre_rzy autorki_rzy artów nie zgadzają się na ich wykorzystywanie. Oczywiście nie umniejszam zasług Babci Sowy we wrzucaniu tego ustrojstwa, bo trochę tego jest (a ustawianie tego tak, żeby ładnie to wyglądało, zakrawa mi się na dramat, blogspot jest upierdliwy jeśli chodzi o obrazy).<br /><br />Wstawić jedno zdjęcie zrobione aparatem przedpotopowej komórki i być w autorach numeru. To się nazywa przedsiębiorczość.<br />O mojej frekwencji trochę napisałam pod notką organizacyjną. Ten przestój kwalifikował się na urlop na czas nieokreślony, ale KK wyleciało mi z głowy do tego stopnia, że o niego nie poprosiłam. Cóż, zbieram się w sobie i siadam do pisania, bo sprawy już się lepiej mają.<br />Ale i tak należą Wam się przeprosiny, że choćby nie dałam znać albo nie podrzuciłam pomysłu, bo pomysły były. I podziękowanie, że zrobiłyście numer.Olżuniahttps://www.blogger.com/profile/11816359628738513963noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-27526408661505304892015-10-13T20:36:55.184+02:002015-10-13T20:36:55.184+02:00Wstawienie czcionki - dla zainteresowanych:
UWAGA!...<b>Wstawienie czcionki</b> - dla zainteresowanych:<br /><i>UWAGA! Z racji, by mi nie zamieniło, musiałam wstawić spację przed „<” i ”>”. Do szablonu i edycji posta wstawiamy naturalnie bez niej </i><br />1.Czcionka pochodzi <a href="https://www.google.com/fonts/" rel="nofollow">stąd </a> i nazywa się 'Sancreek'.<br />2.By wstawić ją w tekście naszego bloga, wystarczy wkleić < span style="font-family: 'Sancreek', cursive;" > nasz tekst < /span ><br />3.By wstawić w innego bloga, najpierw należy wgrać czcionkę do szablonu. W sekcji nad < /head> wstawiamy kod: < link href='https://fonts.googleapis.com/css?family=Sancreek&subset=latin,latin-ext' rel='stylesheet' type='text/css'/ ><br />Dalej postępujemy jak w 2.<br /><br />A na koniec… a najlepszy i tak Mistrz. Jak ja kocham czytać Tolkiena. <br />Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-64985823439174298222015-10-13T19:51:37.981+02:002015-10-13T19:51:37.981+02:00Też się zastanawiałam. Pierwotnie miała być nieco ...Też się zastanawiałam. Pierwotnie miała być nieco inna forma, ale wyszło i tak dobrze, biorąc pod uwagę mój końcowy brak pomysłów i urlop – a urlop pisaniu nie sprzyja, bo nie ma skąd brać pomysłów, chyba że z głowy. A najlepsze rodzą się jednak z wątków, Sb, ewentualnie z rozmów na gg. <br />Czcionka – bo widzę ten temat Darrusowa pominęła. Generalnie jej pomysł, doradztwo i w znacznej mierze wybór. I ogromna cierpliwość względem niekończącego się zestawu pytań. Osobiście też kocham ten font, ale ja kocham westerny i Winnetou i Dziki Zachód, więc… taki shiz. <br />Z powodu wróżki jestem wdzięczna, bo nie wiem, w jakiej formie by wyszła, gdyby jej Darrusowa nie wzięła na siebie. Pomysłów brakowało, ot co, a większość form już była i się przejadła. Ukłony dla Darrusowej. A bić się znajdzie o co, a redakcję w końcu ktoś musiał odbić, bo aż wstyd, żeby tak długo nie móc pozbyć się gnomów. <br />Za wstawianie też podziwiam, szanuję i kocham. Zwłaszcza, że rzuciłam wyzwanie – nie popsuć fonta. Font nie popsuty, wsio wstawione, Darrusowa jest wielka. I mega, mega cierpliwa. <br />Pogoda – nieskromnie – też mi się podoba. Pomysł dobry, dobry, bardzo dobry. Ciekawe czyj… :P Bocian wymiata, na drugim miejscu romantycy. Informacje uwielbiam. Akcent biologiczny musiał być, bo wybaczcie, czasami mam tu za dużo historii :P Jakaś równowaga musi być. I skoro o tym mowa, nie ma za co, to była przyjemność. Naprawdę. A co do wilkołaków – trzeba mi było nie pokazywać TEGO arta.<br />Z każdego kolejnego numeru wiem, że ogłoszeń pisać nie lubię. Jakoś zawsze mam z nimi kłopot. <br />Za to kocham Czy wiedziałeś, że nawet jeśli większość z tego wiem. Troszkę zmonopolizowane, ale co zrobić. Najwięcej wie się o najbardziej aktywnych. <br />Plotki… cóż. Ich powstawanie i prośbę o napisanie pozostawia wiele do życzenia. Prawdę mówiąc, byłam już pewna, że ich nie będzie albo że będziemy je musiały napisać z Darrusową same. Dziękuję temu, kto się pofatygował coś skrobnąć i pomóc. Wybaczcie, nie chciało mi się wchodzić na szkic i sprawdzać, komu konkretnie zawdzięczmy istnienie plotek. <br />No i majstersztyk. Książka kucharska. Niejako wymuszona, niejako wyproszona, znów masa podziękowań od zainteresowanej tematem Szeptuchy dla Darrusowej. Podziwiam i wiedzę – normalnie mój mały mistrz i styl, w jakim to napisano. Złoty człowieku, jesteś wzorem. I zapewne twoja twarz zaraz zacznie przypominać pomidorka, a ego urośnie do niebotycznych rozmiarów. Trudno. Raz nie zawsze. <br />Zora, dzięki za zaangażowanie w numer i dodatek. I zabawę. Tutaj mogę powiedzieć jedno – mega, mega żałuję swoich własnych zasad i faktu, że mając 2 idealne arty na panów, nie mogę ich użyć z powodu braku zgody autorów. Niestety, ani nathie ani EVentrue nie wyrażają zgody na użycie ich artów jako wizerunków, w szablonach, na blogach. Jak dla mnie bardzo ciekawy pomysł i aż ciekawi reakcja autorów na wizje ich postaci. <br />Co do reszty i ostatniego komentarza Darrusowej… jako redaktor muszę przyznać jej rację. Mianowicie, WPT miało być dla wszystkich. Miało wychodzić co 2 miesiące, żeby łatwiej było dodać rzeczy, wymyślić, znaleźć wenę. Jest łatwiej – mi i Darrusowej. Wygląda jednak na to, że czasem nawet 2 miesiące to za mało czasu i naprawdę ciężko coś napisać. Nowe rubryki są fajne, łatwiej się je pisze, wiadomo. Stąd może powinniśmy zapytać, czy mamy zmienić formę WPT, zrezygnować z czegoś? Może czegoś po prostu tu nie chcecie, a WPT to tylko kolejny obowiązek, o który plują się 2 szczególnie upierdliwe autorki? I ja tu nikogo nie ganię, nie mówię tylko o tym numerze, ale o całokształcie, bo muszę się przyznać, miałam moment zwątpienia i gdyby nie Darrusowa, pewnie bym się wycofała z pisania WPT i wycofała je samo. <br />Szepthttps://www.blogger.com/profile/14056077820598665873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-54766502174032861632015-10-13T11:44:28.080+02:002015-10-13T11:44:28.080+02:00To ja będę druga! :D
Podoba mi się pogoda, chociaż...To ja będę druga! :D<br />Podoba mi się pogoda, chociaż teraz przydałby się jeszcze obrazek zimy, która wszystkich zaskoczyła nagle. <br />I jakie naukowe odkrycie? Phi. To herezja i profanacja. Wilkołaki wcale nie są obojnakami i są oburzone takim naukowym bełkotem i pytają, jak szanowny pan naukowiec to sprawdził - są ciekawe. Mogaba, alfa watahy Drava, czuje się urażony i prosi o publiczne cofnięcie tej opinii o jednym z jego wilków xD<br />Jeśli jest coś, co jest legendarne i mityczne, to tylko ktoś taki jak Aed może to odnaleźć... naprawdę.<br />O tym, że w Keronii wybuchł bunt niewolników, nie wie tylko najemnik Darrus xD<br />Czy wiedziałeś, że... w sumie część wiedziała, kilku nie, ale miło się było dowiedzieć.<br />Kocham nową czcionkę ^^<br />Wróżkę ruszyłam, bo to moja inicjatywa, bo ile można? Odbijamy ją ponad rok; to miała być szybka, krótka akcja, na pewno nie planowałyśmy tego na ponad rok. Więc Wróżka wzięła sprawy w swoje ręce i odbiła nam redakcję: Aedówko, Szept, Iskro - trzeba jej podziękować :D<br /><i>Nie mam pojęcia, komu chciało się wrzucać wszystkie obrazki z linków - podziwiam. W życiu by mi się nie chciało.</i> - ja z kolei jestem ciekawa, kto ich tyle nawalił... przyznawać się ;p<br /><br />Osobiście bym wolała nie zarzucać WPT taką masą obrazków, zwłaszcza gdy brakuje nam plotek, informacji i innych rzeczy. Bo to wygląda na zasadzie: wrzucę jakiś dodatek i będzie fajnie. Będzie fajnie, ale byłoby super, gdyby najpierw pomyśleć o innych rubryczkach numeru. Mówię o tym nie dlatego, by krzyczeć na kogoś, ale dla uświadomienia - chociaż i tak wszystko widzicie w pliku na dysku. <br />Nowe rubryki są fajne, ale nie kosztem poprzednich; żeby nie było, że tworzymy nową, a stare się już przejadły. Bo fajnie jest mieć pomysły, ale wybaczcie, potem ja i Szept z tym zostaniemy same i będziemy miały kolejną rubrykę na głowach. Silvahttps://www.blogger.com/profile/14770450199365479606noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8066596928163870581.post-56463236086723032442015-10-12T23:53:15.445+02:002015-10-12T23:53:15.445+02:00Pierwsza? Będę pierwsza? Toż to cud! :D
Nie ukrywa...Pierwsza? Będę pierwsza? Toż to cud! :D<br />Nie ukrywam - równie świetnie bawiłam się zarówno czytając, jak i przygotowując WPT. Kocham to wydanie i zastanawiam się, do jakich rozmiarów się nam ono rozrośnie. Bo jak widać, pomysłów na nowe rubryki nie brakuje. Aż mnie kusi, by wykonać jego graficzną wersję.<br />Czcionka. Nie wiem, jak zmieniłyście czcionkę tylko w tym poście, ale chcę przepis ;) Jak dla nie font idealny.<br />Informacje ciekawe, widzę że pojawia się trochę biologii i organów (dziękuję Pani Weterzynarz za fachową analizę skrzydlatych <3). Z innej beczki... zakładamy rubrykę 'Zaradna Pani Domu'? <br /><br /><i> 1. W razie pojawienia się niechcianych gości radzimy zaopatrzyć się w kubeł z wrzącą smołą i pochodnię, którą - śladem nieczystości - radzimy wylać za okno.<br />2. Zalecane jest znalezienie w mieszkaniu miejsca na tzw. pomieszczenia gospodarcze, typu spiżarnia, schowek na miotły czy zbrojownia. [...] </i><br /><br />Z powodu Wróżki nieco smutam, no bo o co będziemy się teraz bić? Jakieś powstanie będzie trzeba wywołać, coby rdza broni nie pokryła. Koniec z konspiracją! Odnalazłam swoje bóstwo! Zakładam ołtarzyć Brakpomysłowi. Brać studencka dziękuje za przepisy.<br />Nie mam pojęcia, komu chciało się wrzucać wszystkie obrazki z linków - podziwiam. W życiu by mi się nie chciało. Chętnie się dowiem, co sądzicie o tych propozycjach artów :DZoranahttps://www.blogger.com/profile/08034384485382914507noreply@blogger.com